Opony sprawdzonych producentów to niezawodność i większe przebiegi.
Agrobiznes to ciężki kawałek chleba. Na próbę wystawiana jest niezawodność sprzętu rolniczego, który najczęściej pracuje w trudnym terenie i niesprzyjających warunkach. Egzaminowi poddawane jest też ogumienie, które musi być równie niezawodne co maszyna. Wytrzymała ściana boczna oraz agresywny bieżnik to tylko niektóre elementy, jakimi muszą się charakteryzować opony do sprzętu rolniczego. Dlatego tak ważne jest, aby kupować wysokiej jakości opony sprawdzonych producentów.
Uprawa ziemi to niełatwe zadanie, ale bez niej nie byłoby zbiorów. Na szczęście, w obecnych czasach rolnikowi pomagają wyrafinowane i nowoczesne maszyny, wyposażone w klimatyzowaną kabinę, szerokie brony zębowe lub talerzowe, czy pługi wieloskibowe. Jednak żaden sprzęt nie jest w stanie poruszać się bez odpowiedniego ogumienia. Opony do sprzętu rolniczego są niczym dobre gumiaki. Sprawdzą się tylko te, które po całym dniu w błocie nie przemiękną, a stopa pozostanie sucha. Tak też jest z ogumieniem. Traktor bez sprawdzonej gumy nie będzie w stanie obrabiać ziemi, która w wielu przypadka
Przed sezonem prac polowych wielu rolników staje przed koniecznością zainwestowania w nowe ogumienie do swoich maszyn. Czym się kierować w wyborze? Decydują o tym przeznaczenie danej maszyny, jej wiek oraz budżet jakim dysponujemy. Jak jednak w tym zalewie ofert znaleźć godne zaufania opony? Cóż, tutaj kluczem jest jakość i wiarygodność. Nie tyle pięknych opisów w ulotkach reklamowych, ile doświadczenia rynkowego producentów i inwestowania w jakość.
Dlatego doświadczeni rolnicy inwestują w opony uznanych europejskich, amerykańskich bądź japońskich producentów. Generalna zasada jest taka, że do nowszych i mocniejszych maszyn stosujemy opony radialne – zgodnie z zaleceniami producenta maszyny, a do słabszych lub starszych diagonalne. Ten wybór jest nam już więc niejako narzucony maszyną jaką dysponujemy.
Opony radialne i diagonalne mają inną budowę warstw wewnętrznych, co przekłada się na ich właściwości.
Są historycznie pierwszym typem ogumienia, który był powszechny jeszcze w latach 80 zarówno w rolnictwie, transporcie, jak i na rynku samochodów osobowych. Od tego czasu opony diagonalne są używane nadal w rolnictwie i leśnictwie. Szczególnie, gdy w gospodarstwach są maszyny z lat 90 z felgami dostosowanymi do opon diagonalnych. W zdecydowanej większości potrzebują one także dętek. Ich podstawową zaletą są wytrzymałość na przebicie oraz koszty zakupu. Opony diagonalne są rozwijane dalej w europejskich fabrykach, bo wciąż jest na nie popyt, zwłaszcza w maszynach leśnych, a w rolnictwie do słabszych traktorów oraz mniejszych maszyn, które mają odpowiednio przystosowane felgi.
Opony radialne z kolei są doceniane przez użytkowników nowszych i mocniejszych maszyn. Ich podstawowe zalety to większa powierzchnia styku z glebą oraz możliwość pracy z obniżonym ciśnieniem w kole – co zwiększa efektywność jazdy po polu oraz powoduje mniejsze ubicie ziemi w czasie prac polowych. Stopień ugniecenia gleby, po której porusza się maszyna, jest szczególnie ważny dla operatorów ciężkiego sprzętu rolniczego.
Bezpieczna praca z obniżonym ciśnieniem zapewniającym większą efektywność pracy i mniejszy nacisk na podłoże jest możliwa tylko z nowoczesnym ogumieniem przystosowanym do takiej charakterystyki – czyli z oponami radialnymi dostosowanymi do pracy na niskim ciśnieniu. Przesiadka na ten typ opon pozwala też zmniejszyć zużycia paliwa o 3-12%, co znacznie obniża koszty eksploatacyjne pojazdu.
Na przestrzeni kilku ostatnich lat producenci ogumienia rolniczego wprowadzili z dużym sukcesem na rynek dwie nowe kategorie opon radialnych – a mianowicie opony klasy IF oraz VF. Charakteryzują się one większą elastycznością ścian bocznych niż standardowe opony o tym samym rozmiarze. Takie opony mogą przenieść odpowiednio do 20% i do 40% więcej ładunku – czyli traktor może zostać dodatkowo obciążony bez konieczności zwiększania ciśnienia w oponach i bez negatywnego wpływu na komfort jazdy oraz przyczepność. Dobór właściwego ciśnienia w przypadku tych opon dokonywany jest na podstawie aktualnego obciążenia koła – dla użytkownika jest to spore ułatwienie, bo pozwala to uniknąć kłopotliwej konieczności zmiany ciśnienia po zakończeniu pracy w polu i przed wyjazdem na drogę utwardzoną, po której ciągnik porusza się ze znacznie większą prędkością. Opony wykonane w tych technologiach minimalizują zagęszczenie gleby, co pomaga zwiększyć ilość zebranych plonów.
Zaletami opon typu VF jest możliwość użytkowania ich ze stałym ciśnieniem niezależnie od prędkości, a dodatkowo zapewniają większy odcisk opony – co zmniejsza zagęszczenie gleby i uszkodzenia roślin niż porównywalne standardowe opony radialne, a także zwiększa mobilność pojazdu na trudnym lub wilgotnym terenie.
Ogumienie rolnicze jest równie skomplikowane, co w samochodach. W obu przypadkach warunki pracy są ekstremalne. Różnica polega na podłożu, z jakim na co dzień muszą się one mierzyć i prędkości obrotowej.
– Błoto, piach, glina, woda – to tylko niektóre z przeszkód, z jakimi na co dzień spotyka się rolnik i jego maszyna. Bez odpowiedniej rzeźby bieżnika nie będzie w stanie uprawiać ziemi, a tym samym nie dostarczy plonów.
Z tego względu sprzęt nie może być zawodny, a ogumienie musi być wytrzymałe. Nikt nie chce, aby opona pękła w najmniej oczekiwanym momencie – wskazuje Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO).
Z tego względu wytrzymałe ściany boczne oraz rzeźba bieżnika muszą być nie tylko wzmocnione, ale też odpowiednio zaprojektowane. Doświadczenie w tej dziedzinie jest najważniejsze. Sprawdzone i markowe ogumienie to gwarancja niezawodności, jakości i trwałości. Są to elementy najważniejsze w codziennej pracy – gdzie w tak dużym stopniu opieramy się na maszynach pracujących w trudnych warunkach. Wybór wysokiej jakości nowego ogumienia wyprodukowanego w Europie, USA czy Japonii to także kupno czasu. Czasu, który w razie awarii kiepskiej jakości zamienników stracimy na naprawę. To też pieniądze, które będzie trzeba zainwestować w wizytę serwisu mobilnego i samą naprawę.
– Straty, jakie są z tym związane, są niewspółmierne do ceny wysokiej jakości ogumienia – które oprócz większej trwałości polepsza także ekonomikę gospodarstwa. Takie opony to mniejsze zużycie paliwa, bo moc napędu lepiej jest przekazywana na grunt, nie ma uślizgów oraz nie ugniatają tak bardzo gleby – zaznacza Sarnecki.
Wybór nowych i markowych produktów to też możliwość ich naprawy. W przypadku opon do maszyn rolniczych, podobnie jak np. w przypadku ogumienia do pojazdów ciężkich, dokonuje się ich reperacji. Różnica polega jednak na tym, że w produktach do maszyn rolniczych najbardziej narażona na uszkodzenia jest ściana boczna. Doświadczenia z pojazdów osobowych sugerują, że taka opona jest do wyrzucenia. W przypadku opon do sprzętu rolniczego można je jeszcze naprawić, bez utraty właściwości – o ile mają karkas wysokiej jakości. Wykorzystuje się do tego celu mieszankę, która w postaci niezwulkanizowanej nakładana jest na miejsce naprawionego uszkodzenia opony i której celem jest odbudowa powłoki ochronnej gumy oraz stabilizacja krawędzi uszkodzenia. Możliwe to jest oczywiście po wygrzaniu w specjalistycznych urządzeniach do wulkanizacji. Kolejny element wykorzystywany w procesie naprawy to odpowiedni wkład odtwarzający wytrzymałość karkasu opony w miejscu uszkodzenia. Może być taki, który wulkanizuje chemicznie, powszechnie nazywany „na zimno”, lub taki, który wymaga wysokiej temperatury i docisku zwany „na gorąco”.
– Naprawa opon rolniczych to trudny i skomplikowany proces, ale możliwy do wykonania w przypadku dobrych opon sprawdzonych producentów. Duże możliwości napraw uszkodzeń i specyfika pracy opon rolniczych – czyli teren – pozwalają użytkownikom tych opon uratować niejednokrotnie znaczne kwoty, których nie muszą wydawać na zakup nowych opon – tłumaczy Ryszard Marcinkowski, jeden z najlepszych ekspertów technicznych w Polsce.
Trzeba jednak jasno powiedzieć, że serwis, serwisowy nie równy. Dlatego warto wybierać sprawdzone miejsca z ugruntowaną renomą.
– Różnica w cenie usługi między najlepszym i najgorszym serwisem w okolicy nie zwróci nam strat spowodowanych kolejna awarią i postojem maszyny. Jeżeli praca zostanie wykonana fachowo, bez obaw sprzęt z naprawioną oponą wraca do eksploatacji – dodaje Marcinkowski.